środa, 3 lipca 2013

Koncert promujący drugą płytę Fatamorgany za nami


W ubiegłą niedzielę zawierciańscy melomani mieli okazję uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu. W sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury „Centrum” miała miejsce premiera najnowszej płyty młodzieżowego zespołu wokalnego Fatamorgana, który od kilkunastu lat działa przy placówce. Młodzi ludzie pod opieką znanego zawierciańskiego artysty Leopolda Stawarza nieustannie kształcą swój wokalny kunszt, a wydana ostatnio płyta zatytułowana Vivo per lei jest dowodem ich rozwoju oraz tego, że warto w uzdolnioną młodzież inwestować. Na krążku znalazły się ich interpretacje przebojów muzyki rozrywkowej, musicalowej i filmowej. Publiczność zgromadzona na niedzielnym koncercie wysłuchała wykonań na żywo, z towarzyszeniem orkiestry kameralnej Feroce pod batutą sprawcy całego zamieszania, autora projektu i niestrudzonego realizatora – Leopolda Stawarza. W koncercie zaprezentowali się soliści Fatamorgany, którzy brali udział w przygotowaniu płyty: Katarzyna Chojnacka, Agata Janus-Dorożyńska, Olimpia Karbownik, Barbara Kucera, Kinga Roch, Karolina Zamora, Maciej Kucera oraz Piotr Koprowski, a także Leopold Stawarz w duecie z synem Bernardem. W koncercie zaprezentowały się również młode adeptki sztuki wokalnej, które są dopiero na początku swojej fatamorganowej i muzycznej drogi – Agnieszka Łazarowicz, Ewelina Bednarz, Magdalena Koryl i Joanna Sabuda. Zabrzmiały przeboje z repertuaru Sarah Brightman, Andrea Bocellego, Tiny Turner, Josha Grobana, Stinga, Celtic Woman i wielu innych. Solistom towarzyszył chór Capella Vartiensis oraz młodzieżowe zespoły z Myszkowa, Łaz i Gimnazjum nr 1 w Zawierciu.  Na koniec wszyscy artyści zaśpiewali gromkie „Sto lat” dla wszystkich ojców, którzy tego dnia przecież obchodzili swoje święto. Podczas koncertu można było również zakupić płytę Vivo per lei, by móc zabrać ze sobą do domu choć kawałek muzycznych emocji, jakie Fatamorgana podarowała swoim widzom tego wieczoru.

BQ


Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z koncertu:

*** Fot. M.Pospiszyl ***


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz